Adopcje psów poza Fundacją Drugie Życie Bulla
Nasza Fundacja Drugie Życie Bulla nie ogranicza swojej działalności tylko do psów, które są pod naszą bezpośrednią opieką. Wspieramy również adopcje psów, które nie są bezpośrednio pod naszym dachem, ale które potrzebują pomocy. Często są to psy, które znaleźliśmy na ulicach, w schroniskach lub które zostały nam zgłoszone przez troskliwych obywateli. Każde z tych zwierząt zasługuje na drugą szansę i dom, w którym będzie kochane. Dlatego staramy się pomóc im znaleźć odpowiednie miejsce, gdzie będą mogły cieszyć się spokojem i miłością. Współpracujemy z innymi organizacjami i indywidualnymi opiekunami, aby zapewnić tym psom najlepszą możliwą opiekę i szansę na nowe, lepsze życie. Pamiętaj, że adopcja to nie tylko szansa na nowe życie dla psa, ale również niesamowite doświadczenie dla człowieka, który decyduje się na ten krok.
Bonita to jedna z tych psów, których los wyjątkowo nie oszczędzał.
Jest z nami już bardzo długo. Za długo…
Mimo że to naprawdę fajna, kontaktowa i radosna sunia, nikt do tej pory nie otworzył przed nią swojego domu. Jest pełna energii, pozytywna, bardzo ludzka – ale los się uparł, że niełatwo jej o szczęście.
Bonita nie dogaduje się z innymi zwierzętami – psy traktuje wybiórczo, a koty zdecydowanie nie są dla niej.
Ale jako jedynaczka? Cudo. Jeśli dasz jej szansę – odpłaci się z nawiązką. Całym sobą. Całym sercem.
Obecnie przebywa w hoteliku pod Garwolinem – można ją zobaczyć, poznać, pogadać, dotknąć jej historii.
Kontakt w sprawie adopcji - 513 932 996
Szukamy mu PILNIE DOMU TYMCZASOWEGO , Lucjan przeszedł pełną diagnostykę i kosztowna okazuje się że Lucjan ma nowotwór płuc - leczenie paliatywne.
Ile jeszcze ma czasu cieszyć się życiem tego nie wiemy, na dzień dzisiejszy Lucjan jest w dobrej kondycji zdrowotnej lecz musi być pod stałą opieką weterynaryjną, co 3 miesiące musi odwiedzić klinikę gdyż trzeba wykonać badania USG + KREW
Dla Lucjana - najbardziej liczy się kontakt z człowiekiem i spędzanie czasu na wspólnych spacerach. Lucek to wrażliwy i energiczny psiak, Lucjan nie toleruje kotów może zamieszkać ze stabilną sunią po wcześniejszym zapoznaniu.
Lucjan jest mądrym psiakiem - zachowuje czystość , nie niszczy, długie spacery to dla niego przyjemność lubi także po prostu poleżeć na trawce.
Lucek szuka domu ze znajomością potrzeb ras w typie ttb.
Fundacja pokrywamy wszelkie koszty utrzymania i leczenia podczas pobytu Lucka w domu tymczasowym.
Chcesz poznać Lucka ? Zadzwoń!
Magda - 513 932 996 , Ania 570 512 956
Misio-Ori jest dużym psem i swoim wyglądem może budzić respekt. A naprawdę jest poczciwym, pogodnym psiskiem. Jakieś doświadczenia z przeszłości sprawiły, że nie lgnie od razu do każdego i w kontaktach z nowymi ludźmi jest na początku ostrożny, woli zachować dystans. Chociaż czasem zdarza się, że reaguje na kogoś z nowych gości, jakby byli od dawna dobrymi kumplami.
Miś spędził w schronisku 6 lat. To był dla niego bardzo trudny i smutny czas, chociaż polubił kilkoro wolontariuszy, na których czekał przy furtce boksu, z rytuałem powitania. Odwiedziny zawsze były dla niego za krótkie, a schroniskowa codzienność coraz bardziej go przytłaczała.
Obecnie przebywa w hoteliku. Kiedy się już zadomowił i nawiązał relacje z opiekunami, ujawnił swoją wrażliwą i serdeczną naturę. Jego schroniskowe zahamowania i obawy prawie już wygasły.
Kontakty Misia-Oriego z psami wymagają rozwagi i ostrożności. Miś komunikuje się z psami bardzo dobrze, ale nie wobec wszystkich jest tolerancyjny. W schronisku zaprzyjaźnił się z suczką, z którą dzielił boks. Wobec niektórych psów był powściągliwy, ale z innymi popadał w ostre konflikty. Jeśli obcy pies go nie prowokuje, Ori na ogół nie dąży do konfrontacji.
Kotów zdecydowanie nie toleruje.
Misio dobrze czułby się w domu z kawałkiem terenu, który mógłby do woli patrolować i towarzyszyć swojemu człowiekowi w różnych zajęciach. Cieszy go życzliwa uwaga, ale nie narzuca się. Potrzebuje konsekwentnego opiekuna, który wykaże zrozumienie dla jego przeszłości i da mu czas na zbudowanie przyjaźni. Przed adopcją może być wskazane kilka wizyt przyszłego opiekuna, żeby mogli z Misiem trochę się poznać i przygotować na wspólną przyszłość.
Szukamy!
Miś-Ori ma około 11 lat i jako pieskowy senior poważnie traktuje swoje zdrowie. Pomimo, że ostatnio zaczęły dokuczać mu stawy (dostaje już odpowiednie leki i suplementy) nie traci entuzjazmu do spacerów. Jest wykastrowany, przyjmuje leki na tarczycę i należy co jakiś czas zrobić USG śledziony (wszystko mamy pod kontrolą).
Chętnie je suchą karmę dla seniorów, nie wymaga specjalistycznej diety.
Przebywa w okolicach Garwolina (mazowieckie).
Kontakt:
600 156 867